Rozpoczęły się wakacje i mój najstarszy syn, 8 letni Antek, rusza w świat. Nie, to nie są jego pierwsze wakacje bez rodziców. Już w ubiegłym roku prawie całe dwa miesiące spędził na obozach, z dala od domu. Jednak, każde nasze dłuższe rozstanie to dla mnie nowy krok w nieznane, nowy przełom, nowe refleksje.